Dodany: 15 lutego 2010
Większość roślin przechodzi okres spoczynku. Podlewamy je umiarkowanie i w ogóle ich nie nawozimy. W mieszkaniach powietrze jest bardzo suche i do kwiatów dociera mało światła. Ustawmy je więc w jak najjaśniejszych miejscach, a gatunki lubiące wilgoć zraszajmy opryskiwaczem.
Przechowanie w pomieszczeniach (najlepiej w temperaturze 8-12°C) rośliny wieloletnie, np. pelargonie, fuksje, surfinie, podlewamy umiarkowanie i czyścimy regularnie z zasychających liści. Trzeba je też mocno przyciąć, aby wypuściły dużo nowych pędów, z których w lutym będziemy mogli zrobić sadzonki. Jeżeli mamy w domu dobrze oświetlony parapet, możemy teraz wysiać nasiona begonii bulwiastej i wiecznie kwitnącej. Nasiona umieszczamy w świeżym podłożu do kiełkowania i nakrywamy pojemnik folią.
Strząsamy ciężkie śniegowe czapy z drzew i krzewów owocowych oraz ozdobnych, aby zapobiec wyłamywaniu się gałęzi. Ścinamy gałązki krzewów, np. forsycji, jaśminowca, ligustru, owijamy je folią i przechowujemy w lodówce. Wiosną posłużą nam do przygotowania sadzonek zdrewniałych.
Przeglądamy przechowywane w piwnicy bulwy mieczyków, korzenie dalii i kłącza pacioreczników. Usuwamy te, na których pojawiają się objawy chorób.
W styczniu można wysiać rośliny, których nasiona zdolne są do kiełkowania po przemrożeniu, np. pierwiosnków, sasanek, goryczki alpejskiej. Wysiewa się je do skrzynek i wystawia na zewnątrz. Nasionka są bardzo drobne, dlatego po wysianiu należy je dobrze przyklepać i przykryć szkłem, aby nie wymyła ich woda i nie wywiał wiatr. Wiosną, gdy rośliny wzejdą i ukażą się pierwsze liście, należy siewki przepikować. Wschodzenie roślin można przyspieszyć, zabierając skrzynki do pomieszczenia po około dwóch tygodniach od wystawienia ich na zewnątrz.
W temperaturze około 15°C wykiełkują po następnych dwóch tygodniach.
Uwzględniając niezbędny płodozmian (w tym samym miejscu co w zeszłym roku nie mogą rosnąć gatunki pokrewne, a więc narażone na te same choroby i szkodniki), planujemy rozmieszczenie roślin w warzywniku. Warzywa kapustne mogą wrócić na to samo miejsce dopiero po czterech latach.
Dokarmiamy ptaki, pamiętając, że będą one w nadchodzącym sezonie naturalnymi sprzymierzeńcami w wcale z owadami - szkodnikami naszych sadów i ogrodów. Bielimy wapnem gaszonym grube pnie i konary drzew owocowych, aby mniej się nagrzewały w dzień. Różnice temperatur między dniem a nocą nie są wówczas drastycznie i korze nie grozi pękanie. Zapobiegniemy w ten sposób powstaniu ran zgorzelinowych, które przyczyniają się do rozmaitych chorób.
Wasz ślub |
Oferta |
BukietyFlower Box - Pudełka z kwiatami |
Dla firm i instytucji |